Wolny-Hamkało, Agnieszka : fantom
fantom (Lengyel)Mój syn rozkazuje armiom, które zeszły z łąk. Kuna jest szpiegiem i złe oczy kuny świecą w świerkach jak mokre miętusy. Tiry koszą szosę, kruk krąży nad pompą. Słoje ciepła się kurczą, zrzucając z orbit śnięte i ciężkie futerały zwierząt.
Kawa bez cukru i gruszki na złoto wybierane z liści ciepłymi rękami. Stare domy pierwsze napuściły wiatru i chce nam się kochać przy otwartym oknie. Szeroko. Wolniej przeglądasz gazetę.
Trawa tryska światłem. W centrum świata Miłosz postawił samolot. Stopą wzbija piasek, pracuje, dojrzewa. Staje na głowie i widzi horyzont – Fantom wyświetlony nad słabnącym słońcem. Koniec audiencji, panowie, dobranoc. A ty się rozchmurz, nie chmurz się, mamo.
|